09.07
2021
Nieobjęta ziemia. Budzimy się czy jednak zasypiamy?!
Loading the player ...
Rozsmakować się w literaturze kolejny raz. Poczuć, że literatura jest na wyciągniecie ręki. Taki dokładnie jest nasz plan na nadchodzący weekend.
Bez względu na to jak popatrzymy na świat, wnioski pojawia się nam bardzo zbliżone - bez humanizmu trudno mówić o rozwoju naszej codzienności. Pandemia pokazała, jak trudno nam żyć w odosobnieniu. Walka z różnymi myślami pchnęła nas do pokonania wielu barier, rozwoju technologii, która dziś pozwala nam na nowo rozsmakować się w komunikacji, daje szansę wracać do nowej coraz normalniejszej rzeczywistości. Gdy jednak podstawowe potrzeby człowieka czyli: kontakt, budowanie relacji i rozmowa zostają zapewnione, pojawia się kolejna potrzeba - rozwoju intelektualnego na poziomie filozoficznym.
Tu dokładnie pojawia się Miłosz Festival, czyli jedyne i unikatowe w skali Europy i Świata wydarzenie, pozwalające na kilka dni wyłączyć się z otoczenia, by wsiąknąć gdzieś między kartki tomików wierszy. Stwarza również okazję na zadawanie pytań i poszukiwania na nie odpowiedzi, wraz z autorami książek.
Milion myśli, wiele stanowisk, tu nie ma złych interpretacji, tu jest intelektualny deser, wyzwanie i zarazem ulga, gdy wilczy apetyt na wiedzę zostaje zaspokojony. Tegoroczny Festival tym bardziej wyjątkowy, bo otwarty na publiczność i umożliwiający tradycyjny model świętowania - twarzą w twarz.
Co na nas czeka w ramach Jubileuszowego Festivalu Miłosza? O tym i nie tylko w rozmowie z Dyrektorem Artystycznym krakowskiego przedsięwzięcia Krzysztofem Siwczykiem, dla którego literatura to nie tylko katalizator rozważań, ale także inspiracja do zagorzałej debaty i instrument do twórczego sporu.
---
Wywiad przeprowadził: Michał Lebiest
« powrót