Radio Nowinki
DS3 "Bartek"
ul. Skarżyńskiego 7/6
31-866 Kraków
tel.: 12 648-25-71
e-mail: nowinki@pk.edu.pl
gg: 5430823
Obserwuj nas na:
ZOSTAŃ JEDNYM Z NAS !!
Już teraz zgłoś się do nas i naucz się radiowego fachu. Zdobądź cenne doświadczenie i staż pracy. Napisz na nasz adres e-mail lub na FB lub przyjdź w poniedziałek o 20:00 na spotkanie radiowe w naszej siedzibie.
Zdumiewający początek.
W sobotni wieczór siatkarze UKS Hutnik Kraków mogli mieć powody do radości ponieważ pokonali u siebie, aktualnego lidera II ligii mężczyzn, drużynę PWSZ Karpaty MOSiR KHS Krosno 3:2 (w setach -23, -18, 23-, 21-, -11). Mecz wyrównany, chociaż mógł się zakończyć już po trzech setach.
Set pierwszy to dominacja gospodarzy, już od samego początku (3:1). Dobre przyjęcie Hutnika skutkuje grą kombinacyjną oraz skutecznym blokiem. Pierwszym asem serwisowym popisuje się kapitan krakowskiego zespołu Kamil Kołek i Hutnik obejmuje 3 punktowe prowadzenie (7:4). Gra się wyrównuje, ale to Hutnik ciągle ją prowadzi i pewnie zmierza po zwycięstwo w tej partii. Seta kończy nie udana zagrywka gości (która w przeciągu całego meczu będzie częstym elementem gry) i miejscowi obejmują prowadzenie 1:0 (25:23).
Druga odsłona ma podobny przebieg do pierwszej. Nowohucka drużyna bryluje na przyjęciu i wyprowadza efektywne ataki. Już na początku rozgrywający Hutnika Piotr Adamski dokłada to tego as serwisowy i jego drużyna wykorzystuje z powodzeniem całą paletę siatkarskiego rzemiosła. Drużyna z podkarpacia nie ma żadnych argumentów by przeciwstawić się świetnie dziś dysponowanym rywalom. Przewaga gospodarzy zwiększa się do sześciu punktów (13:7) i nie oddają jej już do końca. Drugą partię przypieczętowują punktowym blokiem i kończy się ona wynikiem 25:18.
Dwa pierwsze sety to dominacja gospodarzy Suchych Stawów. Przez cały czas prowadzą grę, rozgrywają mądrze i spokojnie. Na ataku świetnie prezentuje się kapitan krakowskiej drużyny – Kamil Kołek oraz przyjmujący Paweł Golec. Punkty dokłada również Piotr Samborski. Nikt na hali nie ma wątpliwości kto jest dzisiaj lepszy i ciężko wyobrazić sobie inny wynik niż 3:0 na korzyść Hutnika ale do czasu…
Przerwa po drugim secie, nie ważne jak długa.
Kolejny set rozpoczyna się niepokojąco, bo w pierwszych dwóch akcjach Samborski i Kołek dostają dwie „czapy” (0:2). Potem sytuacja się wyrównuje ale teraz to goście z Krosna przewodzą (7:10). Miejscowi zaczynają popełniać błędy (oczywiście, siatkówka to gra błędów, ale w tym przypadku oni popełniają ich więcej) i tracą kolejne punkty (13:17). Szczęście też staje po drugiej stronie barykady i coraz bardziej jasne staje się że to przyjezdni tym razem będą górą. W końcówce partii zapala się iskierka nadziei kiedy zespoły zrównują się punktami (23:23), ale to nie wystarcza. Set kończy as serwisowy i goście odrabiają straty w całym meczu (23:25).
Podbudowani wygranym setem goście kontynuują zwycięską passe w czwartej odsłonie. Zawodnik karpackiej drużyny Marcin Golonka szaleje na ataku i prowadzi swój zespół do zwycięstwa. Partię kończy udany blok na Kołku i mamy remis w całym meczu 2:2 (21:25).
W decydującym 5 secie wydaje się, że Karpaty kroczą pewnie po zwycięstwo w całym spotkaniu i jak na set który gra się tylko do 15 punktów obejmują sporą przewagę (3:7). Kapitan Hutnika próbuje poderwać zespół do walki i coś co wydawało się nie możliwe, nagle staje się rzeczywistością. Po skutecznych atakach (zwłaszcza Kołka) Hutnik obejmuje prowadzenie (8:7). W serca i zawodników, i kibiców powraca nadzieja (jest też zdenerwowanie, bo przez chwile mamy nawet remis). Na szczęście Paweł Golec skutecznie włącza się do gry i daje prowadzenie swojej drużynie (13:11). Ostatnie dwa punkty to już popis krakowskiego zespołu. Set kończy się 15:11 i całe spotkanie wygrywają gospodarze 3:2.
Po tym zwycięstwie UKS Hutnik ma w swoim dorobku 27 pkt i zajmuje w tabeli grupy 6 czwarte miejsce z 17-punktową stratą do lidera. Z taką przewagą PWSZ Karpaty MOSiR KHS Krosno mógł sobie pozwolić na tą porażkę, bo jego miejsce nie było zagrożone. Szczerze mówiąc myślałam, że spełni się siatkarskie porzekadło „Kto nie wygrywa 3:0…” ale po raz kolejny siatkówka udowodniła swoją nieprzewidywalność. Mnie pozostaje tylko podziękować za sobotnie emocje i oczekiwać na kolejne które już niedługo,bo 25 stycznia inaugurujące walkę Hutnika o miejsca 1-5. Tym razem krakowski beniaminek zmierzy się z Energetykiem Jaworzno na wyjeździe.
Karolina Świniańska
Facebook Instagram Poliechnika Krakowska GALERIA RADIOWA Nasza Politechnika Klub Kwadrat © Copyright 2011